Najbardziej przykuwające uwagę, takie z niedopowiedzeniem i dwuznacznością jest spojrzenie Dominiki. Z jednej strony można się oczarować tą niewinnością i delikatną ciekawością, z drugiej zaś utonąć w demonicznym niebanalnym błękicie.
Spójrzcie sami, zapraszam na poniższy fotoreportaż z sesji.














