Trafiła mi sie chyba najsmaczniejsza sesja pod słońcem. Zapach świezej bazylii, czosnku, soczyste warzywa i jestem stracona! A naprawdę jest w czym wybierać - zaczeliśmy "spokojnie" od pizzy z peperoni, oliwek, szpinaku, pomidorów, szyneczki, kukurydzy, podwójnego sera na grubym cieście...nie dało się ukryć mojej umorusanej sosem czosnkowym buzi :-) Ach ten smak...i te sosiki... A poźniej to juz leciało bez opamiętania: sałatka z fety z warzywami, chrupiąca papryka i ogóreczek... - i jak tu pracować - ... Jednakze apogeum osiągnełam przy pierogach prosto z pieca, do wyboru szpinak, ser, mięso, kapusta. I jak to zazwyczaj bywa wracając z sesji fotograf jest wyczerpany niczym po 3 godzinnych zajęciach z gimnastyki artystycznej tym razem raczej nie zgubiłam kilogramów...
Jednym słowem: "PIZZERIA OLA LA" Wrocław; ul. Rogowska 54a - Pyszności :-)
O mnie

- Blondynka przy garach
- Wrocław, dolnosląskie, Poland
- Na co dzień pracująca babeczka, łącząca zawodowo parę pasji :) Ktoś kiedyś powiedział "mieszanka pegaza i amfibii" w 100% się zgadzam, dodam tylko malowanie światłem, miłość do kotów i gotowanie :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dawno nie widziałam tak smakowitych zdjęc .Az ślinka leci..Wszystko wygląda wspaniale !!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę Super fotki..
Bużka...
Witam. Przepraszam, że tak późno, ale dziękuje Pani za komentarz na moim blogu-motywujący do pracy :)
OdpowiedzUsuńSesja-smaczności wspaniałe ! ;) bardzo mi sie podoba :)
Ja moge tylko powiedzieć, że przy fotografowaniu takich pyszności to ciężko się skupić na pracy :-)
OdpowiedzUsuń